Królik domowy – często zadawane pytania

W tym artykule zebrałam częstsze i ważne tematy, o które w ostatnim czasie pytaliście w ramach naszych spotkań lub konsultacji.

Czy królika można nie wypuszczać z klatki? Jakiej wielkości klatka będzie dla niego odpowiednia?

Wyjeżdżam na wczasy na 2 tygodnie. Króliczek zostaję pod opieką mojego dziadka. Pomimo dobrego zaopiekowania i utrzymania czystości, wolę dla zdrowia królika i dziadka aby w tym czasie uszaty nie był wypuszczany z klatki. Czy króliczek wytrzyma taki czas bez biegania poza klatką? Dodam że klatka ma wymiary 120×70.

Klatka o podanych  wymiarach, jest odpowiednia dla królika miniaturki. Żeby uszatkowi było w takiej klatce wygodnie, powinien móc zrobić co najmniej dwa duże susy, swobodnie stanąć na łapkach i położyć się wyciągając skoki (tylne łapki). W idealnym świecie, pomimo zapewnienia takiej przestrzeni, warto królika na kilka godzin z klatki wypuszczać. Jeśli jednak przestrzeń na zewnątrz nie jest odpowiednio przygotowana, uszaka nie wypuszczamy. Bezpieczeństwo jest w tej sytuacji najważniejsze. W takiej sytuacji, po powrocie trzeba będzie zatroszczyć się o potrzebę ruchu i eksploracji.

Czy istnieje introwertyczny królik?

Mam wrażenie, że mój obecny taki jest. Nie liże, nie kładzie się obok, nie szuka kontaktu. Jest ostrożny, trzyma dystans. Daje się głaskać na dywanie. Czy jest to kwestia, którą da się zmienić, czy on po prostu już tak ma? Poprzedni królik, był zupełnie inny.

Ile królików tyle charakterów. Moje doświadczenie pokazuje, że nawet w obrębie danej rasy króliki prezentują odmienne cechy. Pewne cechy pozostaną niezmienne, nad pozostałymi można popracować. Czasami samo leżenie w naszym otoczeniu i przyglądanie się naszym aktywnościom, będzie wyrazem zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Niektóre uszaki pozwalają głaskać się tylko w określonym miejscu, lub o określonej porze w ciągu dnia. Spędzanie czasu z uszakiem,  z poszanowaniem jego potrzeb i granic, powinno poprawić Waszą relację.

Jak to jest z ciążą urojoną u królika? Co robić, czego nie można?

O ciąży urojonej napisałam osobny artykuł. W tym wyczerpującym dla królika okresie, należy przede wszystkim zadbać o spokój. Nie niszczymy ani nie przenosimy gniazda. Staramy się nie wprowadzać gwałtownych zmian. Jest to stan przejściowy. Należy zwrócić uwagę, czy nasz pupil, wyrywając sobie futro, nie robi sobie ran wymagających szycia. Po ustąpieniu objawów, należy skontaktować się z lekarzem weterynarii, w celu wykonania kastracji.

Czy da się oduczyć królika gryzienia przedmiotów, gdy jest poza klatką (np. poduszek, koców itp.)?

Gryzienie jest naturalną potrzebą naszych podopiecznych. Nie jesteśmy w stanie (a nawet nie powinniśmy) oduczać naszego pupila gryzienia. Jeśli dany przedmiot jest dla nas ważny, należy go zabezpieczyć. Możemy także przekierować uwagę na przedmioty, które pozwolą zrealizować uszakowi potrzebę gryzienia i kopania (np. mata węchowa, gałązki).

Czy możliwe jest zaprzyjaźnienie dwóch niekastrowanych ze względów zdrowotnych królików (mają bardzo słabe serduszka)? Jest mało informacji uwzględniających takie przypadki.

Łączenie niekastrowanych i chorych królików jest niebezpieczne, trudne i często niemożliwe do wykonania. Już samo zestawienie dwóch chorych królików, nawet po kastracji, rodzi wiele problemów. Pomimo ogromu czasu i wysiłku, jaki człowiek włożył w udomowienie dzikiego królika, wiele naturalnych, instynktowych zachowań pozostało. Nawet u uprzednio zaprzyjaźnionych królików może dojść do walk, ponieważ jeden z królików będzie próbował wyeliminować słabsze ogniwo, żeby nie osłabiać stada. Trudno takiemu królikowi wytłumaczyć, że nie zagraża mu niebezpieczeństwo i nie zostanie zjedzony przez drapieżnika. Królik jest stanie wysłuchać zmienioną pracę serca, niedomykalność zastawki, etc. Więcej o wyzwaniach w łączeniu królików (nie tylko niekastrowanych) znajdziecie w tym artykule blogowym.

Po jakim czasie od kastracji można łączyć króliki?

Warto odczekać jeszcze około 6 tygodni od zabiegu, gdyż przez ten czas hormony płciowe mogą być podwyższone. Może to negatywnie wpływać na proces łączenia.

Jak zaburzenia rozwoju mogą wpływać na zachowanie królików?

Zależy to od typu zaburzenia. Zazwyczaj uszak nie wie o swojej niepełnosprawności i radzi sobie z niewielką pomocą znakomicie. Problemy mogą pojawić się przy próbie połączenia z innym osobnikiem. Takie króliki mogą mieć problemy z nawiązywaniem relacji. W sytuacjach społecznych mogą czuć się niepewnie. Uszaki z dysfunkcjami w obrębie narządu ruchu częściej mogą odczuwać dolegliwości bólowe, co skutkować może zachowaniami agresywnymi, unikaniem kontaktu i izolacją. Trudność w realizowaniu naturalnych zachowań doprowadzić może do rozwoju stereotypii. Brak umiejętności samoregulacji, gorsze radzenie sobie z emocjami, skutkować może nadmiernymi reakcjami na stres i frustrację. Uszaki z zaburzeniami rozwoju w obrębie narządu wzroku, mogą mieć trudności w adaptacji w nowej przestrzeni. Zaburzenia rozwojowe ostatecznie doprowadzić mogą do trudności w realizowaniu naturalnych zachowań takich jak kicanie, poszukiwanie pokarmu, gryzienie, i kopanie, co prowadzić może do zaburzeń depresyjnych i lękowych.

Photo: Waranya Mooldee on Unsplash

Dodaj komentarz

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zobacz również

Encefalitozoonoza u królików – objawy i leczenie

Problemy zdrowotne mają istotny wpływ na zachowanie zwierząt. Jedną...

Czy w Królikarni są króliki?

Brakuje Ci pomysłów na spędzenie wolnego czasu? Możesz wykorzystać...

Mój królik nie pozwala się pogłaskać – co robić?

O kotach mówi się, że są indywidualistami. Króliki biją...